Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się. Ef.6:13
Ch.T.Russell R2274:
Dzień zły, o którym mowa, odnosi się do dnia Pańskiego, w którym żyjemy i w którym każdego robota będzie wypróbowana, jako przez ogień. To są “czasy trudne”, o których wspomina apostoł i przestrzega Kościół – czasy niebezpieczne i zgubne dla wiary, a to z powodu zwodniczych błędów. Lecz równocześnie Bóg przygotował obronę dla swych świętych w tej godzinie pokuszenia. Nigdy przed tym “złym dniem” nie było możebne dla świętych uzbroić się w zupełną zbroję Bożą i nigdy przedtem nie była ona tak potrzebna jak teraz. W ciągu kilku minionych lat Pan Bóg podawał nam tę zbroję jedną część po drugiej, mówiąc, byśmy ją na siebie włożyli i nosili, by się do niej przyzwyczaić i czuć się swobodnymi przy jej noszeniu, ponieważ miał nadejść czas, że bez tej to zbroi nie będzie można się ostać.
Niektórzy – choć ich mało – jednak zwracali uwagę na tę radę. Starannie przymocowali każdą część tej zbroi tak szybko, jak tylko ją otrzymali i dziś stoją zupełnie przyobleczeni Prawdą. Ich biodra są przepasane, nogi obute, głowa przykryta przyłbicą zbawienia (od sideł i zwodniczych błędów). Mają także na sobie pancerz sprawiedliwości – charakter sprawiedliwy, który został wyrobiony w nich przez Prawdę; w ręku zaś trzymają miecz ducha, którym jest Słowo Boże, którym mogą władać z łatwością, silnie bronić nauk Chrystusowych, podczas gdy tarcza wiary może ochronić ich od strzałów onego złośnika, tak że strzały latające nie mogą uszkodzić zbroi ani wewnętrznego człowieka
Dzięki niech będą Bogu za taką zbroję! Czy przywdziewałeś, bracie, tę zbroję na siebie? Nie bądź zadowolony, dopóki nie włożysz jej całej na siebie. Czas przychodzi, a nawet już jest, że każdy, który będzie chciał ostać się, musi mieć na sobie zupełną zbroję. Pewna część zbroi, jaka była dana świętym w przeszłości, była dostateczna za ich czasów i w ich doświadczeniach, lecz większe doświadczenie wiary w tym “złym dniu” wymaga i większej obrony.
Nie mów Panu: “Ja już mam tarczę i pancerz, więc mogę się obejść bez przyłbicy i miecza. Lecz ja ci powiadam, że potrzebujesz wszystkich części; pospiesz się i niezwłocznie przywdziej je na siebie. Niektórzy z was powinni już dawno mieć tę zbroję na sobie i być zdolnymi pomagać innym. Wielu dziś upada i czuje brak przyłbicy. Niektórzy zaś tylko z ciekawości przypatrują się różnym częściom zbroi, gdy im została przedstawiona, tracą na to drogi czas, zamiast przywdziać je na siebie i wypróbować. Ci tak się przyzwyczaili do przypatrywania tym pięknym częściom zbroi, że spodziewają się, iż jeszcze inne części zbroi będą sporządzone i tak trwać będzie do nieskończoności. Niech tacy ockną się, aby mogli dojrzeć, że zbroja jest zupełna i nic więcej do niej nie można dodać, bo najmniejszy dodatek byłby zbyteczny. Pan Bóg łaskawie okazał nam jej całkowity zarys, jak również i sposób, w jaki one wspólnie działają. Przypatrz się swej ręce: ma ona pięć palców. Nie możesz powiedzieć, jak myślę, że z czasem urośnie jeszcze jakiś palec. Wiesz dobrze, że coś podobnego się nie przytrafi. Ręka jest zupełna i inny dodatkowy członek byłby zbyteczny.